środa, 11 września 2013

Co to, ta jeżowa skórka?

Jeśli wiesz pod jakim kątem drapać jeża to jego igły nie będą dla ciebie cierpką przygodą. Mięciutka struktura i uśmiechnięty różowy pyszczek potrafią wiele, jeśli tylko odpowiednio się do nich podejdzie.
Ale czy jeż potrafi w ogóle podrapać sam siebie? No chyba nie, a bo to za krótką ma łapkę albo igły włażą mu pod paznokcie. Dlatego też każdy jeż musi mieć swojego iskatora, co by go tam co jakiś czas odpowiednio dopieścił.

I o ile faktycznie w tej opowieści chodzi o ssaka, o tyle na pewno nie tego zwierzacznie-jeżowatego, a zwykłego – człowiecznego.
I jeżem będę tu ja, a iskać będzie mnie mąż, który od 3 i 1/2 roku skutecznie mnie oswaja.

Przedstawiam wam bloga, który powstał aby zaspokoić moją artystyczną próżność i zostać miejscem kumulacji moich myśli, tych czarnych i tych różowych.



Zdjęcie pobrane z pewnego profilu na instagramie, za którym regularnie poczłapuje: 
http://instagram.com/darcytheflyinghedgehog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz