poniedziałek, 11 listopada 2013

Dla łasucha

W dniu zabiegu, leżąc w szpitalu, zauważyłam, że w pewnym momencie śmignął mi między korytarzami kumpel z gimnazjum, odziany w biały, lekarski kitel.
Co tu robisz dzieciaku? - Pomyślałam i cicho zatopiłam się w pościeli. - A jeśli ma tu staż? A jeśli w ramach nauki statystuje przy zabiegach?! - Aż mnie mrowiło na całych plecach kiedy pomyślałam, że za godzinę mogłabym zobaczyć go ponownie, tym razem na sali operacyjnej, majstrującego przy moim kroczu!
Mam nadzieję, że nikomu z moich znajomych nie wpadnie do głowy genialny pomysł zostania lekarzem ginekologiem, bo zrobiłoby się mocno nieswojo. ;]


Ale tak naprawdę zupełnie nie o tym chciałam pisać. Dziś ma być coś w stylu ciążowego łasucha, czyli pomysł na szybki i „nie aż tak” groźny kalorycznie deser – Jabłka pod kruchą pierzynką.

Jestem przekonana, że co najmniej 50% składników nie macie w swoich kuchennych szafkach, dlatego zróbcie listę i zaopatrzcie się w:
  • jabłka
  • płatki owsiane
  • otręby żytnie
  • siemię lniane (najlepiej mielone)
  • kakao (nie jakieś szajsowate cuda nesquikowe, tylko normalne pudrowe DecoMorreno!)
  • miód (wystąpi tu w roli naszego kleju)
  • migdały w płatkach

  1. Jabłka obieramy ze skórki, usuwamy gniazda i kroimy w dużą kostkę - przekładamy do naczynia żaroodpornego.
  2. Całą resztę składników wrzucamy do miseczki i robimy w niej totalny mix - w proporcjach, które nam odpowiadają. Cukier ma skleić każdy ze składników tworząc „ciapkę”, więc naprawdę go nie żałujmy, a kakao nadaje delikatnego smaku czekolady, pamiętajmy jednak, że nie jest słodkie, więc myślę, że 1 łyżeczka spokojnie wystarczy.
  1. Miksturę dorzucamy do jabłek i staramy się ją rozprowadzić między nimi paluchami. Nie bójcie się pobrudzić, na pewno macie w kuchni jakiś zlew i bieżącą wodę ;)
  2. Naczynie zamykamy i wrzucamy do nagrzanego do 180° piekarnika na środkowy ruszt.
  3. Całość pieczemy 20 min, ale po 10 min zdejmujemy pokrywkę i wierzch posypujemy migdałami. Pokrywka może już wylądować w zlewie, nie będzie potrzebna.

    No i voila!

A dla meeeega łasuchów lub osób z chronicznym niedoborem cukru radzę dokupić:
  • lody
  • masło
  • cukier brązowy
  • mąka

W osobnej miseczce możemy zrobić kruszonkę z cukru, masła i mąki, która rozdrobniona między paluchami wyląduje na szczycie jabłkowej mikstury. A na koniec bach! Gałeczka lodów na talerz, a może i dwie, a nawet trzy!

Chociaż ja naprawdę zatrzymałabym się na pierwszym etapie gotowania, kruszonkę i lody zostawiając na lepsze czasy ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz