czwartek, 14 sierpnia 2014

Pierwszy deszcz

Nie raz spacerowałyśmy z Apolonią w deszczu i przeważnie mój człowiek, w ogóle nie rejestrował tego zdarzenia bo smacznie spał wtulony w Bubu. 

Dzisiaj jednak krople tak mocno uderzały o folię na wózku, że mała od razu się zbudziła. Na początku miała dość niepokojącą minę i już myślałam, że będziemy lecieć do domu na alarmie, jednak po chwili rozdziabiła paszcze i całkiem się zawiesiła w podziwianiu nowego dla siebie zjawiska. 
Jej mina? Bezcenna :)


  • Pierwszy raz Apolonii: DESZCZ zaliczony ✔ 
Wooooow!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz